Jak na projektantkę (z wykształcenia) przystało powinnam mieć bzika na punkcie modowych rzeczy. Przynajmniej wypadało by być głęboko w temacie oraz na bieżąco z tymi wszystkimi trendami i modowymi newsami.
Tymczasem kiedy już byłam na studiach zauważyłam, że większą radość sprawia mi kupienie Travellera niż Voga, bardziej chętna byłam na planowanie podróży niż kupienie sobie ubrań “z metką”. Przebierałam nóżkami kiedy to kroił się wyjazd a ja musiałam zrobić research i go zaplanować. To nie tak, że nie lubię mody, nie zrozumcie mnie żle, chyba wolę ją w swoim wydaniu!

2. Photo by Alex Robciuc
Nie lubię jak moda jest taka okrojona, napięta, poważna, jak ludzie przebierają się tylko dlatego, że idą na “fashion week “( nie mówię tutaj oczywiście o wszystkich, niektórzy potrafią naprawdę fantastycznie się ubrać). Dużo osób (szczególnie pracujących w prestiżowych markach) jest bardzo wyniosła a mała nawet krytyka powoduje u nich złość. Środowisko takie typowo modowe (praca w domach mody) jest bardzo specyficzne. Nie mówię tutaj o wszystkich bo być może jest wiele fajnych miejsc ale mówię jedynie ze swojego doświadczenia oraz opowieści innych którzy pracowali w takim środowisku.
Ja natomiast, chciałabym połączyć modę z wolnością, ze światem, naturą, podróżą, dowcipem. Wybrałam drogę bardziej inspirującą dla mnie, dla moich oczu i duszy. Drogę gdzie pewnego dnia zrealizuję swoje główne projekty a nie “czyjeś”, bo nigdy moją intencją czy wolą nie było tworzenie czyichś projektów (praca w domach mody dla projektantów).
Nowy Projekt, czyli o czym będzie Travel Jera?
Dlatego też postanowiłam stworzyć nowy projekt “Travel Jera” a właściwie postanowiliśmy bo będzie zawierał także filmy na YouTubie, które będziemy tworzyć wspólnie z moim mężem. Na Travel Jerze znajdziecie podróżowanie w moim wydaniu połączone z modą (stylizacje). Będzie prosty język (żadnych felietonów), nasze przeżycia w podróżach, inspirujące miejsca, inspiracje, duuużo zdjęć oraz video.
Dziś inspiracje.
I oto tak zapraszam was na kolejną dawkę inspiracji czyli zdjęcia National Geographic, które skradły mi serce. Piękne kadry, piękne interpretacje, kolory i uchwycone w czasie chwile. Wczujcie się w każde zdjęcie bo każde przesyła inną wiadomość, inną przygodę i energię. Pozwólcie ponieść się zadumie, porozmyślać a może i zainspirować?


















Wypowiedzcie się 🙂
Wszystkie zdjęcia są piękne, ciężko zdecydować które najładniejsze ale jeśli mielibyście wybrać 3 Top foty, które to by były? U mnie po ciężkim namyśle wygrywa zdjęcie okładkowe, nr 3 i 17. A u was?
Masz ochotę na podróż w ciepłe miejsce? Zapraszam na posta ” Jak zdobyliśmy wulkan Calderon Hondo na Fuertaventurze” [Klik] a jeśli wolisz chłodniejsze klimaty na pewno zainteresuje cię post : ” 4 powody dla których warto wybrać się do Szkocji zimą” [Klik].
Photo source : National Geographic
ZAPRASZAM NA INSTA!
Lubicie zdjęcia z drona?