Gdzie się zatrzymaliśmy? Czyli trochę o naszym hotelu!

Corralejo to jedno z głównych miast na Fuertaventurze a co za tym idzie jest tutaj bardzo duży wybór hoteli. My zatrzymaliśmy się w hotelu “Corralejo Surfing Colors Hotel&Apartments” i muszę przyznać, że pobyt tutaj okazał się strzałem w dziesiątkę. Oprócz braku klimatyzacji w pokojach (w sumie nie potrzebowaliśmy jej) wszystko było perfekcyjne. Przepyszne śniadania, miejsce do odpoczynku na zewnątrz przy basenie idealne, wystrój oraz kolory bardzo przyjemne. Wybraliśmy apartament z widokiem na morze z którego to mieliśmy przyjemność podziwiać po jednej stronie wyspę Lanzarote a po drugiej okolice Money Cave wraz z kraterem wulkanu co było dla nas nie małą niespodzianką! W hotelu organizowane są darmowe lekcje jogi, pilatesu, music live oraz odpłatnie grill. Można także wykupić lekcje surfingu.

Szybki rzut oka na hotel!
Największy plus wyspy – brak komarów!
Przez suchy klimat wyspy niektórzy narzekają na brak różnorakiej roślinności i nawodnienia jednak niesie to za sobą jeden ogromny plus. Kompletnie nie ma tutaj komarów! Tak! Jest to mój pierwszy wyjazd w ciepłe miejsce gdzie nie zostałam pogryziona przez komary! Nie było nawet najmniejszego małego bąbelka czego nie mogę powiedzieć o Corfu gdzie komary mnie dosłownie zjadały. Nawet nie wyobrażacie sobie jak miło jest spacerować wieczorami po mieście nie przejmując się kompletnie czy zaraz zostanie się pogryzionym albo jak przyjemnie jest siedzieć przy otwartych drzwiach balkonowych cały wieczór nie martwiąc się, że te cholery nalecą do pokoju. Jeśli jesteś z tych, którzy nie cierpią komarów, bąbli i swędzenia na Fuertaventurze ci się spodoba!
Największe zaskoczenie marketowe. Co oni jedzą?
Największym zaskoczeniem zakupowym były dla mnie oliwki w śledziach! Nie miałam pojęcia, że w ogóle można jeść śledzie z oliwkami. Jeśli ktoś zapytałby mnie czy mam ochotę na taką przekąskę z całą pewnością odmówiłabym będąc przekonana, że nie może się to skończyć inaczej niż zatruciem lub …… . A tu Zonk! Jednak można! Spróbowalibyście?

W marketach znajdziecie także likier z koziego mleka oraz kaktusa, puddingi cynamonowe z okrągłym ciasteczkiem u góry (pychota) czy szynkę z oliwkami.
Odległość wyspy od Afryki i Polski.
Wyspa oddalona jest od Afryki (a dokładnie Maroko) troszkę ponad 100km. Do równika w linii prostej mamy jakieś 3 105,39 km (zdjęcie poniżej).


3 696,52 km w zależności od jakiego miejsca w kraju chcemy liczyć.
Co to oznacza?
Wpływy ciepłego powietrza na wyspach Kanaryjskich są znacznie mocniejsze niż np. w Grecji czy we Włoszech. Słońce jest znacznie ostrzejsze jednak nie odczuwa się tego aż tak bardzo, łatwo zatem o oparzenia słoneczne. Jeśli wasza skóra nie jest przygotowana na porządną dawkę promieni słonecznych (szczególnie po zimie) powinno się pamiętać o kremach z wysokim filtrem oraz częstym nawilżaniu skóry.
Tak może wyglądać wasza sytuacja “skórna” jeśli zapomnicie, że znajdujecie się bliżej równika niż na co dzień. Nie popełnijcie tego samego błędu co ja. Nie warto 😛
Jak się nie opalać?
I oto przykład jak się ” Nie opalać” . Schodziła wam kiedyś tak skóra? Wiem jak to wygląda, nie bolało 😛
Zapraszam na Instagram @traveljera_official
Lubicie wulkany? Jeśli tak, zapraszam na podróż na wulkan Calderon Hondo na Fuertaventurze – [ KLIK ]. A może macie ochotę na coś totalnie innego? W takim razie zapraszam na wycieczkę do Stonehenge? [KLIK].